pasjoholik.pl logo bloga Pawła Krzyworączki

Uzależniony od pasji

  • Strona główna
  • O mnie
  • Kontakt
Strona główna » Zdrowie » Zdrowe odżywianie a urozmaicenie na stole
Zdrowe urozmaicone odżywianie

Zdrowe odżywianie a urozmaicenie na stole

Paweł Krzyworączka

|

21 listopada 2020

|

Zdrowie

|

2 komentarze

Chyba nikogo nie trzeba dziś już przekonywać, że warto zdrowo się odżywiać (a może jednak trzeba…?). Na temat właściwego odżywiania będę pisał na blogu dość często, bo mocno od lat się tym interesuję (teoretycznie i praktycznie). Dziś chciałbym poruszyć jeden element tej układanki: urozmaicenie.

Jeszcze do niedawna dietetycy i specjaliści od zdrowego odżywiania operowali niemal wyłącznie kalorycznością, czyli tym, ile energii dostarczamy w pożywieniu każdego dnia. Oczywiście mówiło się również o różnych rodzajach tłuszczów (tych zdrowych i tych „bee”), o cukrach prostych i złożonych, o piciu 8 szklanek wody dziennie, o spożywaniu odpowiedniej ilości witamin i minerałów, ewentualnie o suplementacji. Dziś mamy mnóstwo badań dowodzących tego, że musimy spojrzeć na temat zdrowego żywienia nieco inaczej, a mianowicie przez pryzmat poszczególnych produktów. Dlaczego? Ponieważ, przykładowo, owoce i warzywa to nie tylko węglowodany, deko tłuszczów i białek, trochę witamin i składników mineralnych, ale także inne substancje, które ZNACZĄCO mogą wpływać na nasze zdrowie: chronić przed nowotworami, zwiększać odporność, czy zwalczać wolne rodniki.

Dlaczego urozmaicenie na stole jest takie ważne?

Można zjadać idealną kompozycję węglowodanów, białek i tłuszczów, a jednocześnie mieć niezdrową dietę. Jak to możliwe? Chodzi o monotonię spożywczą. Być może obiło Ci się o uszy, że tzw. diety wykluczające są niezbyt zdrowe. Dlaczego? Ponieważ eliminują wybrane produkty spożywcze. Efekt: niedobory różnego typu składników. Warto w tym miejscu wspomnieć, że wegetarianizm i weganizm są świetnym pomysłem na zdrowe odżywianie, ale pod warunkiem bardzo umiejętnego skomponowania jadłospisu. Wielu domorosłych zwolenników jedzenia roślinnego cierpi na niedobory pokarmowe. Sam powoli staję się obecnie wegetarianinem. Ale jest to proces, nie wariactwo jednego dnia. Po prostu powoli eliminuję z diety mięso i produkty pochodzenia zwięrzęcego, zastępując je warzywami.

Zdrowy podwieczorek
Warto delektować się produktami sezonowymi. Tutaj w roli głównej truskawki, jednak – choć dominują w miseczce – składników tego posiłku jest całe mnóstwo: od kilku rodzajów orzechów, po banana czy amarantusa.

Podsumowując powyższy wywód: urozmaicenie na talerzu jest niezwykle istotne, ponieważ dzięki niemu:

  • zwiększasz znacząco szansę, że dostarczysz sobie odpowiednią ilość składników odżywczych;
  • korzystasz z dobrodziejstw przeróżnych substancji znajdujących się w różnych nieprzetworzonych produktach: pomidorach, awokado, kiwi, jabłkach, papryce i mnóstwie innych; wiele z nich ma już udokumentowany badaniami naukowymi zbawienny wpływ na zdrowie, choćby przez zmniejszanie szansy na różnego typu choroby nowotworowe;
  • unikasz nudy i rutyny;
  • cieszysz się różnymi smakami i zapachami każdego dnia.

Bez ograniczeń

Rzucam tezę, iż w zasadzie w temacie urozmaicenia w diecie nie ma ograniczeń. No, być może znajdą się u kogoś jakieś nietolerancje pokarmowe, niektórzy nie lubią skrajnie niektórych potraw (przykład u mnie: wątróbka), a jeszcze inni mają przysłowiową sraczkę po niektórych produktach lub potrawach. OK. Mam jednak na myśli liczbę różnych produktów, które możemy zjeść danego dnia. Możesz zjeść kolację składającą się z chleba, masła, sera żółtego i keczapu. Mamy tutaj 4 składniki. No i ubogo jeśli chodzi o różnorodność odżywczą. A teraz wymienię, co dziś jadłem na kolację. Oto lista składników (pewnie i tak coś pominę):

  1. chleb;
  2. masło orzechowe (bez dodatków, po prostu zmielone orzechy);
  3. ser żółty;
  4. tofu;
  5. chrzan;
  6. pomidor;
  7. rzodkiewka;
  8. pasztet z dzika (domowej roboty);
  9. (od tego miejsca składniki z sałatki owocowo – warzywnej) buraki gotowane;
  10. prażone pestki dyni;
  11. winogrona;
  12. ser mozzarella;
  13. natka pietruszki;
  14. dresing (oliwa z oliwek, ocet balsamiczny, miód, musztarda).
  15. zielona herbata.

Jak widzisz: mieszanka totalna. Nie będę teraz rozwodził się nad rolą poszczególnych składników, ale w zasadzie każdy z wymienionych wnosi coś dobrego i ważnego. Staramy się w naszym domu, by każdy posiłek był pewnego rodzaju szwedzkim stołem.

Takie podejście jest odpowiedzią na coraz to nowe doniesienia naukowców, jak to dany produkt pozytywnie wpływa na zdrowie. I gdy dowiadujesz się, że 41 owoc chroni przed rakiem i 57 warzywo czyści żyły, zastanawiasz się: „OK, super, tylko jak ja mam to wszystko codziennie zjadać!?” No właśnie wrzucając na talerz maksymalnie urozmaicone produkty! Nie ma innej drogi. Zwolennicy suplementacji powiedzą, że odpowiedzią jest uzupełnianie diety tabletkami i proszkami. Moją opinię na temat suplementów diety opiszę dokładniej innym razem, a teraz tylko wspomnę: uważam, że dobrze zbilansowana dieta dla większości z nas może całkowicie obyć się bez suplementacji. Zdarzą się wyjątki (jak witamina D), ale naprawdę nieliczne.

Wrzucaj na talerz maksymalną ilość różnorodnych produktów, szczególnie warzyw, a w drugiej kolejności owoców, a zwiększysz prawdopodobieństwo na długie i zdrowe życie.

Czytaj inne artykuły na blogu:

  • Superfoods dla biegaczy: czym są i dlaczego warto je jeść?
  • „Jeść czy nie jeść?” – czytać czy nie czytać?
  • Zadbaj o optymalny poziom witaminy D
  • Czy warto sięgnąć po książkę „Dietetyka sportowa” państwa Mizerów? Recenzja.
  • Urozmaicenie – klucz do udanego życia
  • Robię zakupy późnym wieczorem raz na kilka dni (by zatrzymać pandemię)
  • Wywiad z ChatGPT

←Sepultura „Arise” – najlepszy album Brazylijczyków
Beastie Boys – Sabotage – doskonały kawałek i wyjątkowy teledysk→

Komentarze

2 odpowiedzi do „Zdrowe odżywianie a urozmaicenie na stole”

  1. Awatar Włodko
    26 listopada 2020
    Włodko

    Ja uwielbiam wątróbkę i żołądki drobiowe 😋 , jajka kurze w każdej postaci, rybki i chleb z pełnego ziarna*, na naturalnym zakwasie mojej żony. Pamiętam, że kiedyś miałem dietę odchudzającą (nazwy nie wymienię, bo jak kiedyś wymieniałem, to każdy znajomy odżegnywał mnie od czci i wiary 😉 ). Dieta ta była niezwykle skuteczna (-14 kg w kilka miesięcy) i, co najważniejsze, pozwoliła mi utrzymać wagę przez ponad 10 lat, aż do pierwszej fali korony, ale miała jedną wagę: była nieurozmaicona. Dzięki niej nauczyłem się doceniać różne smaki i eksperymentować z nimi. Masz rację, różnorodność potraw, ich wartości i smaków jest niezwykle ważne. Tracimy to w dzisiejszym pośpiechu a warto czasem przystanąć i… delektować się różnorodnością. Fajny art.
    —
    * Oto studium przypadku na temat „pełnego ziarna”: wchodzę do piekarni i pytam, czy mają chleb z pełnego ziarna.
    – No jasne! – mówi ekspedientka i pokazuje mi nadmuchany chlebek posypany słonecznikiem i innymi ziarenkami. Fakt, ziarna z posypki były całe, czyli „pełne”. 😄

    Odpowiedz
    1. Awatar Paweł Krzyworączka
      12 grudnia 2020
      Paweł Krzyworączka

      @Włodko,
      Każdy lubi co innego, normalna sprawa. Ja jestem maniakiem owoców, łykam je, jak pelikan.
      Tak szybkie chudnięcie to nie jest dobry pomysł. Może powodować wiele problemów: od estetycznych (wiotka skóra, rozstępy), po zdrowotne (różnego typu) + efekt jo-jo. Moim zdaniem, optymalne jest chudnięcie do 1 kg na miesiąc, a maksymalnie 1,5 – 2 kg. No i najlepiej nie za długie takie akcje. Czyli, przykładowo, jeśli mamy nadwagę 15 kg, to idealnie byłoby to jakoś podzielić, np. na 3 lata chudnięcia: albo 15 kg stopniowo przez te 36 miesięcy, albo np. 5 kg w 6 m-cy, później 6 m-cy stabilizacji, następnie znowu 5 kg w 6 miechów itd. No ale ciężko tak to kontrolować, więc większość z nas robi tak, jak umi 😉
      Sam schudłem 2 lata temu 10 kg w około 6 miechów (z 85 na 75 kg). Moja waga idealna przy wzroście 180 cm to około 72-73 kg, i tyle planuję docelowo ważyć. Teraz przez pandemię i smog zimowy wszedłem na 77-78 kg, więc na wiosnę trzeba będzie obciąć odrobinę kalorie na kolacje i więcej biegać, no i tak po 1 kg na miesiąc zejść w 5-6 m-cy do tych 72-73 kg. Brzmi prosto, ale takie kontrolowanie diety przez dziesiątki dni nie jest łatwe w realizacji. Wszystko kwestia motywacji i samozaparcia, no i planowania.
      PS Z chlebem to pojechali ostro producenci i sprzedawcy: nawet barwią go, żebyśmy mieli wrażenie wizualne, że jakiś taki razowy = zdrowy 🙁

      Odpowiedz

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

🖉 Kategorie bloga Pawła

  • Aktualności (9)
  • Ciekawe miejsca (8)
  • Dziennik treningowy (9)
  • Filmy (43)
  • Gry (2)
  • Książki (9)
  • Muzyka (15)
  • Przemyślenia (12)
  • Słownik – definicje, pojęcia, terminy (41)
  • Sport i rekreacja (48)
  • Zdrowie (9)

🗪 Najnowsze komentarze

  1. Piotr Krzyworączka – „Dzień rekordów” i nowa życiówka na 10 km

    Ważne, że „życiówka” jest 🙂 A to w jakich okolicznościach to już nieważne 🙂 Mimo wszystko cały czas zbliżasz się…

  2. Fotograf – Chuj czy huj – trzeba to wiedzieć. Jak jest poprawnie? Jak się pisze?

    W czasie poszukiwania w sieci informacji znalazłam ten artykuł. Wielu autorom wydaje się, że posiadają rzetelną wiedzę na opisywany temat,…

  3. Monika – E-mail vs. mejl – Jak poprawnie piszemy?

    Chciałam zwrócić uwagę, że słowo „e-mail” nie jest oryginalną pisownią wziętą z języka angielskiego, która brzmi „email”. Stąd moje pytanie:…

  4. Slawcio – DIY: buty z kolcami do biegania po lodzie

    Działa w 100 procentach. Dziekuje za inspiracje. W butach z tymi wkrętami nie ma podbiegu w górach, który by sie…

🤻 Dziennik treningowy

  • 12 – 18 lutego 2024 – II miejsce w NW na 10 km – dzienniczek treningowy
  • Basen 1000 m – 19 lutego 2024 (poniedziałek) – Dziennik treningowy
  • Bieganie 7 km – 18 lutego 2024 (niedziela) – Dziennik treningowy
  • 5 – 11 lutego 2024 – trening z Jerzym Skarżyńskim – dziennik treningów
  • 29 stycznia – 4 lutego 2024 – Zawody GPK 3,7 km – dziennik treningów

🕮 Słownik pojęć

  • Hiperuprzejmość w internecie
  • Synonimy słowa wpis (taki np. na bloga)
  • Przeklinać czy nie przeklinać? Oto dylemat
  • Hm… No właśnie: gwiżdżę czy gwizdam?
  • Na co dzień czy na codzień – jak to właściwie napisać?
  • Dokoła czy dookoła? Która forma jest poprawna?

Zajrzyj do mnie na Facebooka

Paweł Krzyworączka na portalu Facebook

Moje serwisy / projekty

logo krzywy.pl
Logo bloga ebiznesy.pl Pawła Krzyworączki
Szkolenia e-biznes, pozycjonowanie, Allegro - Frogia.pl
Logo e-sklepu tabletoid.pl
Sklep z akcesoriami komputerowymi Senio.pl
E-sklep z akcesoriami kosmetycznymi Fasja.com
logo sklepu surfa.pl z akcesoriami

Używam i polecam

divi szablon banner