pasjoholik.pl logo bloga Pawła Krzyworączki

Uzależniony od pasji

  • Strona główna
  • O mnie
  • Kontakt
Strona główna » Filmy » „Uwięzione” – serial Netflix – recenzja i zachęta
Uwięzione - Vis A Vis - serial Netflix

„Uwięzione” – serial Netflix – recenzja i zachęta

Paweł Krzyworączka

|

19 czerwca 2020

|

Filmy

|

1 comment

Niby lubię filmy „więzienne”. Seriale już nieco mniej. Jakiś czas temu próbowałem obejrzeć „Orange is the new black” i… nie dałem rady – po iluś odcinkach odpuściłem (choć mam zamiar wrócić za jakiś czas). Z pewną rezerwą podszedłem także do „Uwiezionych” (tytuł oryginalny: „Vis A Vis”). I? Nie zawiodłem się. Serial wymiata.

Seriale więzienne z reguły są dość podobne. Są osadzeni lub osadzone, to oczywiste. Tutaj akurat mamy do czynienia z samymi kobietami (więzienie dla kobiet). Są próby ucieczki, wiadomo. Jest przemoc więzienna, narkotyki, szmuglerstwo. Skoro wszystkie seriale tego typu są do siebie podobne, jak zrobić coś dobrego? Myślę, że kluczowe jest odpowiednie zarysowanie bohaterów. I to się Hiszpanom udało (twórcy: Daniel Écija, Esther Martínez Lobato, Álex Pina i Iván Escobar). I to bardzo udało.

Co ciekawe, przynajmniej moim zdaniem, główna bohaterka (Macarena, grana przez Maggie Civantos) wcale nie jest najlepszą aktorką w serialu. Numerem jeden jest postać Zulemy (Najwa Nimri), kobiety z niebywałym wręcz charakterkiem. Także postać Saray (Alba Flores), grana przez aktorkę znaną wielu widzom ze znakomitego serialu „Dom z papieru” (tytuł oryginalny: „La casa de papel”; Netflix; od 2017 do teraz), jest świetnie zarysowana. Co ważne, w serialu poznamy historie wielu osadzonych. A są one naprawdę ciekawe. Do tego świetne sylwetki strażników i obrzydliwy, ale rewelacyjnie zagrany „nadworny lekarz”.

„Uwięzione” to mnóstwo zaskakujących zwrotów akcji. Nie sposób się nudzić. Nie jest to jednak film np. dla mojej żonki, bo dużo w nim przemocy. Oczywiście wulgaryzmów także nie brakuje. Także seksu. Netflix oznaczył serial jako 16+, ale myślę, że można by go zrobić 18+. Nie wiem, czy bym chciał, żeby moja córcia już za rok go oglądała…

Serial Uwięzione - odcinki

Kolejny raz Hiszpanie stanęli na wysokości zadania. Będę na blogu recenzował różne filmy i seriale właśnie hiszpańskie, bo chyba trochę zadłużyłem się w ich produkcjach. Mają coś w sobie. W dużym uproszczeniu można by powiedzieć, że hollywoodzkie produkcje skupiają się głównie na fajerwerkach i patosie, a hiszpańskie – na ciekawym scenariuszu i świetnie zarysowanych postaciach. To lubię.

Nie chcę spojlerować, dlatego nie będę nic pisał o wydarzeniach z serialu. Nie żałuję ani minuty poświęconej na oglądanie. Co ważne i kluczowe, choć serial ma 4 sezony, to żaden nie odstaje (moim zdaniem) od pozostałych. Warto dodać w tym miejscu, że jest to największa bolączka większości seriali: z każdym sezonem jest coraz gorzej, a czasami trzeba przerwać oglądanie, bo… no nie da rady dłużej się biczować. Tutaj tego problemu nie ma, za co kolejne brawa.

Dla kogo ten serial, komu go polecam? Każdemu, kto lubi mocne, niebanalne kino, takie z charakterem. Powtórzę: jest dość brutalny (sam Netflix klasyfikuje go jako: brutalny, mocny), dlatego 16+ traktujcie jako naprawdę absolutną granicę wieku (zalecam 18+). Dodam, że nie ma dubbingu ani polskiego lektora. Trzeba czytać napisy. Jest to trochę uciążliwe, bo niewielu z nas zna hiszpański i bez czytania napisów niemal nic nie zrozumiemy (w przypadku języka angielskiego, dla wielu z nas ten problem nie istnieje). Choć można to też potraktować na plus, bo zawsze kilka słów hiszpańskich może gdzieś tam w głowie zostanie.

Podsumowując: daję ocenę 7 na 10 punktów. Nie jest to produkcja typu „must see”, ale „nice to see”. Polecam.

Czytaj inne artykuły na blogu:

  • „Obce światy” – serial na Netflix – hit czy kit?
  • Netflix – seriale i filmy – dlaczego opłacam abonament
  • „The Grey Man” („Szary człowiek”) – drewniana twarz nieśmiertelnego agenta
  • The Salvation – western – krótka recenzja filmu
  • „Matka / android” – opinię moją o filmie poznaj i… nie oglądaj
  • „Miłość i potwory” (2020) – postapokalipsa w ciekawym wydaniu
  • „Równoległy wymiar” – fascynująca podróż przez czas i przestrzeń

←Dolina Prądnika – idealne miejsce na spacer
Leo Moracchioli – Frog Leap Studios na YouTube – metalowe covery najwyższych lotów→

Komentarze

Jedna odpowiedź do „„Uwięzione” – serial Netflix – recenzja i zachęta”

  1. 12 lipca 2020
    The Salvation – western – krótka recenzja filmu | Recenzje książek, filmów, muzyki… życia

    […] Netflix znany jest z wprowadzania coraz większej ilość filmów hiszpańskich (rzuć okiem na recenzowany przez Pawła serial „Uwięzione”). I te pozycje rodem z półwyspu Iberyjskiego też są w znacznej części warte […]

    Odpowiedz

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

🖉 Kategorie bloga Pawła

  • Aktualności (9)
  • Ciekawe miejsca (8)
  • Dziennik treningowy (9)
  • Filmy (43)
  • Gry (2)
  • Książki (9)
  • Muzyka (15)
  • Przemyślenia (12)
  • Słownik – definicje, pojęcia, terminy (41)
  • Sport i rekreacja (48)
  • Zdrowie (9)

🗪 Najnowsze komentarze

  1. Piotr Krzyworączka – „Dzień rekordów” i nowa życiówka na 10 km

    Ważne, że „życiówka” jest 🙂 A to w jakich okolicznościach to już nieważne 🙂 Mimo wszystko cały czas zbliżasz się…

  2. Fotograf – Chuj czy huj – trzeba to wiedzieć. Jak jest poprawnie? Jak się pisze?

    W czasie poszukiwania w sieci informacji znalazłam ten artykuł. Wielu autorom wydaje się, że posiadają rzetelną wiedzę na opisywany temat,…

  3. Monika – E-mail vs. mejl – Jak poprawnie piszemy?

    Chciałam zwrócić uwagę, że słowo „e-mail” nie jest oryginalną pisownią wziętą z języka angielskiego, która brzmi „email”. Stąd moje pytanie:…

  4. Slawcio – DIY: buty z kolcami do biegania po lodzie

    Działa w 100 procentach. Dziekuje za inspiracje. W butach z tymi wkrętami nie ma podbiegu w górach, który by sie…

🤻 Dziennik treningowy

  • 12 – 18 lutego 2024 – II miejsce w NW na 10 km – dzienniczek treningowy
  • Basen 1000 m – 19 lutego 2024 (poniedziałek) – Dziennik treningowy
  • Bieganie 7 km – 18 lutego 2024 (niedziela) – Dziennik treningowy
  • 5 – 11 lutego 2024 – trening z Jerzym Skarżyńskim – dziennik treningów
  • 29 stycznia – 4 lutego 2024 – Zawody GPK 3,7 km – dziennik treningów

🕮 Słownik pojęć

  • Hiperuprzejmość w internecie
  • Synonimy słowa wpis (taki np. na bloga)
  • Przeklinać czy nie przeklinać? Oto dylemat
  • Hm… No właśnie: gwiżdżę czy gwizdam?
  • Na co dzień czy na codzień – jak to właściwie napisać?
  • Dokoła czy dookoła? Która forma jest poprawna?

Zajrzyj do mnie na Facebooka

Paweł Krzyworączka na portalu Facebook

Moje serwisy / projekty

logo krzywy.pl
Logo bloga ebiznesy.pl Pawła Krzyworączki
Szkolenia e-biznes, pozycjonowanie, Allegro - Frogia.pl
Logo e-sklepu tabletoid.pl
Sklep z akcesoriami komputerowymi Senio.pl
E-sklep z akcesoriami kosmetycznymi Fasja.com
logo sklepu surfa.pl z akcesoriami

Używam i polecam

divi szablon banner